wtorek, 23 lipca 2013

Podsumowanie Poniedziałku i Wtorku

Poniedziałek to kolejny dzień pod znakiem błędów i strat... no niestety wpadłem w jakiś zły okres... nie umiem złapać wyraźnych sygnałów a biorę te głupie, które przynoszą straty i pokierowane są głównie emocjami... Poniedziałek był właśnie takim dniem i zakończył się na -2%...

1) Pierwsze zagranie na Edku :) sygnał całkiem fajny chociaż nie do końca zgodny ze strategią. Niestety poszło w górę i wybiło na minimalnej stracie. Ale było to co lubię czyli ostry Breakout po wybiciu SL czyli poziom był ważny! Ogólnie -0.3% Kapitału.
2) Kolejne dwa zagrania na GBPUSD. Te już w ogóle nie były zgodne ze strategią... ale jak nie mam pozycji to tak potem robię otwieram byle co tylko po to aby zagrać... Na moje nieszczęście zazwyczaj kończy się to stratami, które ciągną za sobą kolejne coraz większe...
OooOOoO proszę! zagrania były oparte o tylko i wyłącznie ten poziom oporu z M1.... w dodatku w czasie konsolidacji w trendzie wzrostowym... Bez komentarza... Trade za -0.6%

3) Na koniec dołożyłem perełkę na USDJPY na 3min przed danymi, o których zapomniałem... ehhh... Przypomnę, że w ostatnim poście obiecałem sobie zabezpieczań pozycję przeciwstawnymi na czas danych... a tu tymczasem otwarta pozycja tuż przed danymi... w dodatku za -1.1% Kapitału...

Muszę się trochę ogarnąć i wziąć za siebie bo jak tak dalej pójdzie i ciągle będę popełniał takie błędy źle to się skończy... Liczę, że Sierpień będzie tym przełomowym miesiącem i cudownie by było jak tak by się stało!!

aaa co do Wtorku :) To odpuściłem sobie Trading :) Niestety trochę mnie to przytłacza muszę się przyznać...

niedziela, 21 lipca 2013

Czarny czwartek

 Może tytuł powinien brzmieć czerwony czwartek bo zaliczyłem prawie same straty... wybrałem jednak czarny bo lepiej brzmi :) Zacznijmy jednak po kolei:

ŚRODA
tego dnia zawarłem dwie pozycje pierwsza na +20 pipsów na EURJPY (1.5% kapitału) po re teście przebitej strefy podażowej i BREAKOUT-CIE (zagranie nie do końca dobre bo miałem nie grać na Breakout, ale poziom był w miarę ważny więc zagranie wypaliło)
Drugie także na EURJPY niestety spóźnione, potem za długo czekałem z wyjściem i zakończyło się stratą -12 pipsów (1% kapitału)
Łącznie więc dzień zakończyłem na +0.5% kapitału (nie najgorzej)

CZWARTEK
niestety potem przyszła pora na czwartek, który w sumie po analizie na chłodno z punktu widzenia strategi nie był taki zły. Co prawda po tym dniu wprowadziłem do niej trochę poprawek ale główne straty wynikały z błędów (aż -4% kapitału...) natomiast sama strategia przyniosła stratę -2% kapitału co łącznie daje niechlubny wynik -6% kapitału... i zniszczenie całego wypracowanego w zeszłym tygodniu zysku... a więc po kolei

1) Wpierw dwie stratne pozycje na EURJPY... (później zrozumiałem, że źle wyznaczyłem poziom bo z wykresu M5) Muszę przyznać, iż mimo błędnie wyznaczonego poziomu uratowało mnie wyjście na -0.2% i -0.1% kapitału więc zbytnio nie obciążyłem mojego konta.

2)Później przyszła pora na AUDUSD, gdzie także zawarłem dwie transakcje. Tutaj zacząłem od w miarę dobrego trade-u, który niestety zakończył się na SL i przyniósł stratę 0.5% kapitału. Potem niestety poniosły mnie emocje oraz irytacja ciągłymi stratami i otworzyłem całkowicie bezsensowną i głupią pozycję za -1% kapitału

Jak widać na drugim rysunku sygnał to tylko linia trendu (w dodatku wyznaczona nie po samych dołkach) i liczenie na młotka (jak się okazało powstała kolejna ostra świeca spadkowa a nie młotek) a pozycja została otwarta w 90% pod wpływem emocji i poprzednich porażek...

3) Na zakończenie USDJPY gdzie otworzyłem aż 5 zagrań (trochę za dużo...) jednak z większości jestem zadowolony i uważam je za dobre mimo iż przyniosły straty. Poziom bowiem był bardzo dobry jednak zabiła mnie chciwość i dane makro! przeanalizujmy więc pozycje po kolei

1. Pozycja przyniosła już +10 pips-ów przy SL 3.5 pipsa chciałem jednak więcej na danych i zakończyło się na -0.6% kapitału mimo, iż stop loss był na BE (WNIOSEK: Zabezpieczać trade na dane pozycją przeciwstawną)
2. Kolejne zagranie znów dobre jednak cena wróciła i wybiła na BE
3. Te zagranie oparte było na małego RGR-a na M1 (po analizie stwierdziłem, że trzeba dodać jakiś filtr przy tym zagraniu bo zazwyczaj nie wypala) ale i tak trade nie najgorszy za -0.5% kapitału
4. Czwarte wejście to już raczej wpływ emocji (SL ustawiony bez żadnej analizy od tak na 5 pips-ów) jednak i tak powinienem je lepiej rozegrać bo poszło w moją stronę na R/R=1/1 i miałem przestawić SL na BE lecz tego nie zrobiłem. Efekt? - 0.7% kapitału.
5. No i ostatnie zagranie na tej parze. Podwójny szczyt (uważam jednak, że wejście za wczesne!) po czym cena poszła w moim kierunku już nawet 15 pips-ów i znowu brak zabezpieczenia przeciwstawną na dane i wykosiło 13 pips-ów powyżej BE na -2%...

PIĄTEK
W piątek już nie grałem analizując tylko zagrania z czwartku i próbując wyciągnąć wnioski

Ogólnie rzecz biorąc znowu dałem się ponieść emocją co skutkowało utratą znacznej części kapitału - 6%... A ilość pozycji była o wiele za duża... Tym razem jednak część z nich była dobra. Uważam, że dostałem dobrą nauczkę przez dane makroekonomiczne i od teraz będę zabezpieczał się na czas ich publikacji.

wtorek, 16 lipca 2013

Wtorkowe zagranie

Dzisiaj otworzyłem tylko jedną pozycję, więc nie będzie za wiele o czym pisać :) było to short na AUDUSD. Poziom nie do końca zachęcał do wejścia ale zagrałem po mini RGR-rze na M1. Mimo, że miałem już +15 pips-ów zjadła mnie chciwość i wyszedłem na zero... No cóż, tak to jest jak człowiek jest łapczywy...
Poniżej bardzo ciekawy opis jak powinienem mniej więcej wychodzić.

Wyjście przynajmniej częścią pozycji powinno nastąpić na przesuniętym nad linie szyi SL:) (to byłoby poprawne wyjście)

Aaaa zapomniałbym :) odrobiłem jeszcze wczorajsza stratę :) Przy zwijaniu one click tradera przypadkiem klikło mi się buy :) Od razu jak to zauważyłem dałem zamknij w rezultacie zyskałem 0.2% kapitału :)

poniedziałek, 15 lipca 2013

Dzisiejsze zagranie

Dzisiaj na rynku za wiele się nie działo dlategoto też zawarłem tylko jedną transakcję (chociaż powinienem otworzyć też drugą czego bardzo żałuje  - na AUDUSD - pozycja na + 30 pips-ów co najmniej,  jeśli rozegrałbym to zgodnie z założeniami i taktyką)

Zagranie otwarłem natomiast na EURJPY

Trade bez większej filozofii grałem S na żółtym oporze i poziomie 130.00 po możliwym fałszywym wybiciu. Po wejściu utworzyła się spadająca gwiazda na M5 co potwierdzało mój scenariusz. Chwile później jednak została zanegowana a na M15 i M30 pojawiałi się niepokojące świece.


Wyjście nastąpiło zanim cena doszła do SL z czego jestem bardzo dumny (ogólnie -0.2% kapitału = 1.5 pips-a) jednak powinienem to zamknąć wcześniej! od razu po zanegowaniu młotka na M5!! :)



sobota, 13 lipca 2013

Transakcje minionego tygodnia

Na początku chciałbym przeprosić wszystkich czytelników za brak postów w ostatnim czasie. Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że zacząłem ostatnio bardzo dokładnie i systematycznie prowadzić dziennik zagrań i nie myślałem, że będzie to aż tak czasochłonne. Przejdźmy jednak do ostatniego tygodnia, który przyniósł mi 5% zysku. Poniedziałkowe zagranie już opisałem, przejdźmy więc do pozostałych dni:

Wtorek:
Zawarłem 3 pozycje: Jedną na USDJPY i dwie na AUDUSD. Pousuwałem screeny przez przypadek, więc pokaże tylko zagrania po czasie.

USDJPY:
Pozycja zyskowna, +2.5% kapitału

 Wyjście natomiast dwoma pozycjami 0.05 Lot-a po przebiciu przez cenę TP1.

AUDUSD:
Tutaj dwie pozycje jedna na BE druga stratna, łącznie na - 0.8% kapitału

Najfajniejsze jest to, że później cena poszła w moim kierunku i to solidnie! :) tak więc analiza była dobra, trzeba jednak doprecyzować wejście :)

Środa:
Środa była dniem wolnym od tradingu i może to nawet dobrze, patrząc na to jakie ruchy wywołał protokół z posiedzenia FOMC oraz słowa przewodniczącego FED-u. W tym dniu byłem nad wodą i na tenisie, wolałem więc nie grać nic na siłę będąc tylko chwile w domu, a wieczorem tylko przyglądałem się tym jak słowa jednej osoby mogę poruszyć rynki.

Czwartek:
EURJPY:
W czwartek tylko jedna zyskowna pozycja na EURJPY, jednak tego zagrania chyba żałuje najbardziej (pamiętajcie by nigdy nie żałować swoich zagrań! - niestety łatwo się mówi gorzej robi). Można było wyciągnąć dużo więcej. Ogólnie +1.6% kapitału:


Wejście po bardzo wyraźnym fałszywym przebiciu poziomu.

Natomiast o wyjściu wole nie mówić, ponieważ źle to rozegrałem, o czym więcej można przeczytać na investio.

Piątek:
Piątek to dla mnie chyba jakiś pechowy dzień ostatnio - spread zjadł mi pozycje, a tym razem wybiło SL o 0.1 pips-a :)

USDJPY:
Zaczęło się jednak od BŁĘDNEGO zagrania na USDJPY za -0.6% kapitału. Znalazłem bowiem trójkąt i byłem przekonany, że został już wybity! Nic bardziej mylnego:


Tutaj widać złe wyznaczenie trójkąta oraz zagranie
Tutaj natomiast widać jak powinien być wyznaczony trójkąt! (oraz to, że zagrania nie powinno być)

EURJPY:
Wejście po powrocie do domu, bardzo ładna strefa, więc praktycznie bez zawahania postanowiłem otworzyć pozycję (później jednak miałem wątpliwości bo nie wiedziałem co działo się wcześniej z ceną):

No i potem stało się coś czego raczej bym się nie spodziewał. Miałem bowiem dwa wyjścia: przesunąć SL na BE (tak zrobiłem) lub poniżej minimum świecy M15 (2 pips-y niżej). No i niestety wybiło mi SL o 0.1 pipsa i poszło do góry około 70-80 pips-ów... :)
No niestety, tak też się zdarza! 

Podsumowując, tydzień można uznać za udany z małym niesmakiem, ponieważ w dwóch przypadkach można było osiągnąć zysk znacznie większy. Jednej (też prawdopodobnie) bardzo zyskownej pozycji nie otworzyłem, ponieważ przegapiłem moment... 5% kapitału to całkiem niezły wynik i należy się cieszyć tym co dają!!!


poniedziałek, 8 lipca 2013

Dzisiejsza transakcja

Dziś zawarłem tylko jedną pozycje zgodną z moją metodologią za +2.3%. Popełniłem jednak mały błąd ponieważ zauważyłem, że za wcześnie wyszedłem. Po chłodnej analizie doszedłem do wniosku, że pozycja powinna przynieść zysk co najmniej 2x większy.

Na początku wejście na podwójnym dnie tuż nad wyznaczoną strefą.

a tutaj wyjście o wiele za wczesne...

ponieważ na m15 i m30 powstały pro wzrostowe formacje świecowe uważam, że można było poczekać ;)  Na tym screenie widać również dlaczego wyznaczyłem ten poziom.

Jutro kolejny dzień na rynkach, oby również na zielono :)

niedziela, 7 lipca 2013

Podsumowanie piątku

Piątek po raz kolejny przyniósł stratę, tym razem w wysokości 1%! Była to już przemyślana gra z jednym błędem oraz jednym ciekawym zdarzeniem, z którego należy wyciągnąć wnioski!

Zagranie było tylko na AUDUSD a cała analiza wyglądała tak:

Jednak na mniejszym interwale zauważyłem Set Up zwiastujący wcześniejszy spadek. Poziom fibo został źle wyznaczony co zauważyłem dopiero później (nie wiem czemu tak go wyznaczyłem...). Nie zmienia to faktu, że cena ładnie tam reagowała.

Tak więc zawarłem kilka transakcji łącznie na -0.5%. Później jednak cena doszła do głównego poziomu gdzie ponownie otwarłem sell z bardzo ciasnym SL (5 pips-ów) i cena poszła w moja stronę jednak wtedy zauważyłem, że spread zjadł mi pozycje, która potem przyniosła ponad 100 pis-ów zysku. No cóż zdarza się.

Nie ma co jednak się poddawać i trzeba walczyć dalej :)